czwartek, 20 marca 2008

Wielka bitwa: Akt II

Nie była to największa bitwa w jakiej brałem udział. Ani największa, ani najdłuższa. Można powiedzieć, że była to wprawka do naprawdę dużego, epickiego starcia. Nie mniej, klimat wielkiej bitwy udzielał się z dużą intensywnością, a figurki gęsto zaludniające stół robiły wielkie wrazenie...

W sumie wystawiliśmy po 11 tysięcy punktów, rozbitych na kilka armii - siły dobra wystawiły dwie niezależne armie Leśnych Elfów, dużą armię Lizardmenów, a także Krasnoludów i mały kontyngent Imperium. Siły Ciemności to sześciu sojuszników, dwie armie Zielonoskórych, armia Ogrów, Tomb Kingów oraz Mrocznych Elfów i Skavenów.

Zaczęliśmy (jak wspomniałem w poprzednim wpisie) od 14tej, skończyliśmy o 20tej, całość zabawy zajęła nam więc 6 godzin, pełnych emocji, zarówno tych dobrych, jak i momentami tych złych.

Ostatecznie wygrały siły dobra, choć zwycięstwo było niewielkie, raczej symboliczne. Oto jak przedstawiają się wartości - poszczególne armie i ich początkowa wartość oraz wartość strat na koniec:

Siły Dobra
Wood Elves (Seba): 2000 pts. i 999 pts. strat
Dwarfs: 2000 pts. i 1130 pts. strat
Wood Elves (Obi): 3000 pts. i 914 pts. strat
Imperium: 900 pts. i 1000 pts. strat
Lizardmen: 3000 pts. i 625 pts. strat

Siły Ciemności
Orcs & Goblins (Maciek): 2205 pts. i 508 pts. strat
Dark Elves: 2008 pts. i 1785 pts. strat
Tomb Kings: 2000 pts. i 1298 pts. strat
Skaveni: 800 pts. i 680 pts. strat
Ogry: 1999 pts. i 589 pts. strat
Orcs & Goblins: 2000 pts. i 1298 pts. strat

Jak widać, w siłach Dobra najbardziej dotkliwe straty poniosły krasnoludy. Zgodnie z tradycją, jak kazdy miłośnik Warhammera muszę na kogoś zwalić winę. Zwalam ją na generała ogrów, który wpierw rozniósł regiment 24 Hammererów, potem regiment 14 Thundererów, a potem Driad i organki... Po prostu ma-sa-kra...

W siłach Ciemności najbardziej dotkliwie dostało się Mrocznym Elfom i Skavenom. Dobrze im tak :D

Fajnie było. Na pewno to jeszcze powtórzymy. Ha!

Brak komentarzy: