środa, 15 października 2008

V kolejka ligi

Ogłoszenia parafialne
1. W najbliższy wtorek, 21 października zajęcia są odwołane. Spotykamy się dopiero 28 października. Proszę w miare możliwości o przekazanie tego jak największej ilości osób.

2. Zakupiliśmy dla sekcji trochę rzeczy, mamy już podręcznik do Infinity (Obi już go analizuje), drzewka, listewki, styrodur, tablicę do zaznaczania sytuacji w lidze... Rozwijamy się!

3. Do klubu zapisał się kolejny gracz - Romek, który gra goblinami i orkami. Z naciskiem na goblinów.

Sprawy ligowe
1. Gali zaproponował, by w fazie pucharowej uczestnicy grali wszystkie mecze JEDNĄ rozpiską, co pozwoli wyłonić najlepszego gracza, a nie tego który najlepiej się sajduje przed każdym meczem. Proszę o wypowiedzi za i przeciw w komentarzach do tego posta.

2. Maciek i Miko zaproponowali troszkę inną punktację ligi. Omówię to w osobnym poście i też będę prosił o wypowiedź w komentarzach.

Mecze z wtorku
We wtorek rozegrano rekordową ilość bitew w ramach ligi - dziewięć!

Krasiaki (Jacek) - Szczuraki (Marcin)
Punkty: 1250 pts.
Wynik: 18:2
Opis: Marcin z początku błysnął sprytem i dzięki fartowi podczas losowania terenu zastawił Krasnoludom 1/3 pola bitwy lasem. Nie zraziło to jednak krasnoludów, które zdemolowały oddziały szczurków, które pojawiły się na ich połowie.

CiemneGłowy (Zbyszek) - SrebrneGłowy (Andrzej)
Punkty: 1500 pts.
Wynik: 2:18
Opis: Nie mam żadnego raportu z tej bitwy.

Skrzaty (Flinston) - Dracula (Paweł)
Punkty: 1000 pts.
Wynik: 0-20
Opis: Organki wpierw rzuciły misfire, potem ich załoga uciekła, a potem... nie było lepiej...

Mięśniaki (Miko) - Zieleniaki (Maciek)
Punkty: 2000 pts.
Wynik: 0-20
Opis: Z radością na twarzy przybiegł Miko do tablicy zanotować wynik. Myślałem, że w końcu wygrał. Myliłem się. Był to uśmiech przez łzy...

Zabandażowani (Gali) - Fioletowe Ludki (Bartek)
Punkty: 2000 pts.
Wynik: 6:14
Opis: Jak widać po wyniku, Gali dzielnie stawał - zazwyczaj Bartek rozjeżdża przeciwników 20:0. Mimo wszak dzielnego stawania, fiolet w końcu opanował stół...

CiemneElfy (Obi) - SrebrnePotwory (Marek)
Punkty: 2000 pts.
Wynik: 12:8
Opis: Co prawda bitwa ta rozgrywała się po drugiej stronie sali. Co prawda nie zdołałem się tam pojawić. Co prawda nikt mi o niej nie opowiedział. Ale i tak wiem co się działo - Obi marudził na całą salę. Jęczał i utyskiwał tak, że słychac go było nawet na korytarzu. Płakał nad szczęściem w kościach przeciwnika, o okrutnym losie, o wirze nieprawdopodobieństwa... Oczywiście pojęczał, pomarudził, poutyskiwał i wygrał. Ech, Obi, Obi...

Gobbo (Romek) - Elffo (Supras)
Punkty: 2000 pts.
Wynik 4:16
Opis: Grali w sali obok. Nie dokończyli bitwy, bo się spóźnili. Ale dzielnie walczyli. W bitwie gościnnie wystąpił regiment krasnoludów, który udawał gobosy.

Byczki (Miko) - Bryczki (Dominik)
Punkty: 1250 pts.
Wynik: 0-20
Opis: Dominik twierdzi, że gra Tomb Kingami, choć gra Vampirami, więc w końcu po bitwie uznał, że jednak gra Vampirami. Mrrrrok.

Chude Elfy (Andrzej) - Duże Szczury (Marcin)
Punkty: 1500 pts.
Wynik: 20-0
Opis: A nie wiem co tam się działo...

2 komentarze:

Ignacy Trzewiczek pisze...

też jestem za jedną rozpiska w finalach. Jacek

Suprass pisze...

Jestem za. Tak bedzie ciekawie :)