Zaczęło sie tradycyjnie, czyli najbardziej strategicznie zachowywali sie goscie z koła planszowego :) Wyciagneli z worka wielkie pudło Tide of Iron, potężnej gry strategicznej, ktorej akcja dzieje sie w czasie II wojny swiatowej i zaczeli do zmudnego ustawiania modeli oddzialow, rozdzielania zetonow i przygotowywania scenariusza bitwy.
Tymczasem na odcinku Liga WFB rozegrano ledwo jedna bitwe - Dodo zmierzyl sie z Mackiem, byla to wiec bitwa Bladych Elfow z Zielonymi Mordami. Wygraly Blade elfy, choc nieznacznie, 13:7. O ile obserwowalem fragmenty bitwy, szala przechylala sie raz na jedna, raz na druga strone. Tym samym Wysokie Elfy pną się w górę w tabeli uciekając spod topora, jakim jest spotkanie z najlepszymi graczami ligii.
W najblizszy wtorek, 29 kwietnia rozgrywamy ostatnie bitwy sezonu regularnego i w pierwszy wtorek maja rozpoczyna sie faza pucharowa. Ha!
środa, 23 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz